Zespół Peca pochodzi z Budapesztu i gra mieszankę muzyki bałkańskiej z wpływami dźwięków z rejonów Afryki i Hiszpanii. Szefem tej formacji jest Gábos Barna (gitara, flety), znany wcześniej przede wszystkim z Gábos Barna Trio.
Płyta jest zapisem koncertu, co oczywiście sugeruje tytuł. Brzmienie nie jest może rewelacyjne, ale pomysły muzyczne serwowane przez grupę zasługują na uwagę. Muzyka zaaranżowana kest folk-rockowo, ale sporo w niej wyczucia i na pewno nie można jej nazwać prostą.
Niestety nie mam póki co tytułow utworów, ale zwłaszcza te latynoskie utwory robią wrażenie. Po melodiach w których źródeł można doszukać się na bałkanach możemy łatwo zauważyć, że Gábos jest fanem Jethro Tull – mamy tu momentami podobne partie fletów. Z resztą praktykował on kiedyś również muzykę irlandzką, gdzie wykorzystywał podobne brzmienia. Rezultatem takich brzmień i inspiracji jest niesamowita fuzja dźwięków – ciekawych i łatwo przyswajalnych, lecz ciążących również w kierunku ethno-jazzu. Innym zaś razem pojawiają się wpływy reggae, zmieniając zakręconą melodię w rozbujane rytmy rodem z Jamajki.
Cztery długie, rozbudowane utwory, więc mimo że liczebnie jest ich mało, to sporo tu dobrej muzyki.

Taclem