Gdyby ktoś puścił mi te nagrania w miejscu, gdzie jest trochę szumu i nie miałbym za bardzo możliwości dokładnie wsłuchać się w brzmienie, powiedziałbym z dużą dozą pewności, że to płyta Nicka Cave`a z czasów gdy pracował nad takimi albumami jak „Murder Ballads” czy „The Boatman`s Call”. Ten sam klimat, podobnie melancholijne podejście do muzyki, w której folkowe walce przeplatają się melancholijnym klimatem wisielczego humoru i smutnych ballad. Na dodatek Joao Rui ma barwę głosu uderzająco podobną do Cave`a.

Warto zaznaczyć, że grupa A Jigsaw pochodzi z Portugalii, a więc z miejsca, którego mieszkańcy nie kojarzą nam się raczej z depresyjną melancholia. Ale gdyby się nad tym zastanowić, to tak samo myślimy pewnie o Australii, a jednak to stamtąd przybył do nas Cave. By może jest coś wspólnego we wrażliwości tych dwóch nacji.

Gdyby jednak odsunąć od siebie myśli o muzyce Nicka Cave`a, okazałoby się, że A Jigsaw mają nam do zaproponowania coś więcej niż tylko brzmienia podobne do grania zespołu słynnego Australijczyka. Słychać tu trochę mrocznego bluesa, akustycznego folkowego grania w amerykańskim stylu, znalazłoby się miejsce dla „pijanego pianina” w stylu Toma Waitsa a nawet brzmień typowych dla Leonarda Cohena, Marka Lanegana czy Johnny`ego Casha.

A Jigsaw to trio, choć w studio wsparło ich kilkoro gości. Jednak podstawowa trójka zagrała tu na aż osiemnastu instrumentach, można więc odnieść wrażenie, że to prawdziwa indie-folkowa orkiestra. Album „Drunken Sailors & Happy Pirates” nie jest ich ostatnim słowem, nagrali już ot tego czasu trochę muzyki. Można więc mieć pewność, że do nich wrócimy, bo na pewno warto.

Utwory: 1. The Strangest Friend 2. Crow Covered Tree 3. My Name Is Drake 4. No More 4. Lovely Vessel 5. Remember When? 6. Even You 7. I Have Been Away For So Long 8. Rooftop Joe 9. The Last Waltz 10. Devil On My Trail 11. Drunken Sailors & Happy Pirates
Wyd. A Jigsaw 2011

Rafał Chojnacki