Francuska grupa Stuveu podchodzi do muzyki folkowej w sposób twórczy, ale z zachowaniem należnego jej szacunku. Własna inwencja, to przede wszystkim jazzowy feeling, z jakim zagrana jest ta muzyka. Dominują jednak tradycyjne rytmy i melodie.
Warto zauważyć, że grupę tworzą bardzo zdolni instrumentaliści. Zamieniają instrumenty jak rękawiczki, mimo że nagrań dokonano na żywo. Taki np. Antoine – niby jest gitarzystą, ale nieobcy mu bas i kazachska dombra. Alain gran na wszystkim co się marszczy. Jedynie Pierre jest wierny skrzypcom, a Sabina instrumentom perkusyjnym. Co ciekawe spośród nagrywających ta płytę muzyków, tylko oni grają w Stuveu do dziś. Najwyraźniej wierność popłaca.
Wśród wybranych melodii dominują tańce bretońskie, jakie miłośnicy tego rodzaju muzyki mogą znać z licznych Fest Noz. Tour, tricot, andro czy cercle circassien, to właśnie tańce, do których można tą muzykę z powodzeniem wykorzystać. Ale nawet jeżeli ktoś nie jest miłośnikiem pląsów, to z pewnością wysłucha tego grania z przyjemnością.
Oprócz wpływów jazzowych znajdziemy tu delikatne orientalizmy, a nawet rytmu mogące kojarzyć się w reggae. Jednak wszystko pozostaje w obrębie dobrze przemyślanej muzyki świata.

Rafał Chojnacki