Dublińczycy z The Fureys, to dziś już klasycy irlandzkiego folka, chociaż rzadko nagrywali swoja własne płyty. Eddie, Finbar, Paul i George Fureyowie grają razem i osobno od 1978 roku. Ich najbardziej znana formacja, to The Furey Brothers (później przechrzczona na The Furey Family). Część ich własnych płyt sygnowana jest jako Finbar & Eddie Furey, ponieważ śpiewający bracia byli frontmanami, a w składzie pojawiali się czasem również inni, zaprzyjaźnieni muzycy. Jako The Furey Brothers nagrywali też płyty z grającą na banjo wokalistką Paddie Bell, znaną też ze współpracy z The Corrie Folk Trio. Z kolei już pod nazwą The Fureys towarzyszyli jako muzycy akompaniujący Davey`owi Arthurowi. Gdzieś w międzyczasie Finbar i Eddie występowali też w klasycznym Clancy Brothers, po tym jak zespół rozszedł się z Tommym Makemem.
W 1994 roku oryginalna czwórka weszła do studia, by zarejestrować studyjną płytę. Pierwszą, sygnowaną jedynie własną nazwą. To w większości współczesne piosenki w irlandzkim stylu, ozdobione kilkoma tradycyjnymi melodiami, takimi jak świetna piosenka „Sound of the Thunder” czy ballada „Living on the Edge of Your Town”. Nie ma tu evergreenów i pubowych przebojów. Są za to doskonałe stylizacje, dzięki czemu nawet po 20 latach słucha się tej płyty z ogromną przyjemnością.
Choć są tu bardzo interesujące przeróbki piosenek z repertuarów innych artystów (jak świetna ballada „Donegal” Kevina McKrella czy fenomenalna folkowa wersja słynnego „Amadan” Mike`a Oldfielda), to jednak najciekawsze w tym zestawie utwory, to autorskie piosenki Finbara. Nagrana w klimacie ulicznego walczyka „The Liffey Walls”, przejmująca „America Cried”, „nostalgiczna „6,000 Lonely Miles” czy też kolejna typowa dla dublińskiej ulicy „Cross Me Heart” – to doskonałe przykłady utworów, które legendarni irlandzcy twórcy są w stanie wciąż pisać, mimo że już tak wiele pięknych irlandzkich piosenek wcześniej stworzono.

Rafał Chojnacki