Zaczynają spokojnie. Od przyczajonego riffu i melodii „The Wicked Jig”, wygrywanej na skrzypcach. Później jest już trochę ostrzej, ale wszystko pozostaje w granicach celtyckiego rocka i folku, dość tradycyjnie pojmowanego, z dużą ilością ludowych melodii. Płyta jest więc dość spójna, mimo, że spojrzenie, jakie na muzykę celtycką mają Joe Bowbeer, Tom Hotchkin i Tom May jest nieco odmienne, niż to, do którego się przyzwyczailiśmy.
The Irish Expirience, to właściwie trio, choć w studio wspiera ich w różnych momentach aż piątka zaprzyjaźnionych muzyków. Zdarza się, że dzięki temu niektóre z utworów, jak np. „Brendan McGlinchey`s” czy „Bunch of Keys” nabierają ciekawszych brzmień.
Można tej płycie zarzucić surowość formy, ponieważ do pierwszej ligi celtyckiego rocka mają jeszcze daleko, warto jednak obserwować ich kolejne wydawnictwa, ponieważ The Irish Expirience, to porządne irlandzkie granie z przytupem. Nie tylko na Dzień Świętego Patryka.

Rafał Chojnacki