Amerykańska grupa Smithfield Fair stałą się jednym z klasyków folkowego grania, choć nigdy nie należeli do najbardziej znanych i najpopularniejszych zespołów. A jednak ich wytrwałość sprawiła, że mają dziś wysoką pozycję. Nic dziwnego. Ponad 40 lat na scenie i prawie 30 płyt w dorobku, to niebanalne osiągnięcie. Dlatego warto posłuchać jak grupa brzmi obecnie, zwłaszcza że spora część repertuaru, to kompozycje autorskie.
Otwierająca album piosenka “Have a Good Time” wprawia słuchacza w dobry nastrój, dokładnie tak, jak zapowiada to tytuł. Zaskakujące jest to, że utwór ten rozwija się w lekko folk-rockowe granie, takie jakie znamy choćby z nowszych nagrań Fairport Convention lub Albion Band w wersji akustycznej sprzed kilkunastu lat. Wrażenie to potęguje barwa głosu Dudley-Briana Smitha, który śpiewa momentami niemal tak samo jak Simon Nicol. Podobne wrażenie sprawia jego głos, choćby w  “Just a Lullaby”.
Zdarza się jednak, że w muzyce Smithfield Fair pojawiają się czasem nietypowe nutki. Tak jest w przypadku “Every New Day”, “On My Way Back Home”, które przypominają raczej hippisowskie korzenie współczesnego ruchu folkowego, niż granie jakie znamy z dzisiejszych scen muzyki celtyckiej.
Śpiewane przez Jan Smith piosenki, takie jak “Until I Find You”, “April Fool” również dobrze wpisują się w klimat płyty, potwierdzając że Smithfield Fair, to grupa, która ma jeszcze całkiem sporo do zaproponowania swoim słuchaczom.
Jedyna pożyczona piosenka na tej płycie, to “At the Fair”, którą napisał John Licari. Jednak prawdopodobnie nawet i ona została napisana dla Smithfield Fair, ponieważ trudno znaleźć jakikolwiek inny ślad fonograficzny po tym utworze.
„Every New Day”, to przykład dobrze napisanych i ciekawie zagranych współczesnych piosenek, świetnie wpisujących się w nurt celtyckiego, ale i amerykańskiego folku. Nic w tym dziwnego, grają przez ponad 40 lat na scenie obok zespołów skoncentrowanych na bliższych sercu przeciętnego Jankesa emocjach, Smithfield Fair trochę takimi klimatami przesiąknęli. Sprawia to, że ich muzyka staje się jeszcze bardziej ciekawa i różnorodna.

Rafał Chojnacki