Nieistniejąca już amerykańska grupa 16 Horsepower, to jeden z głównych sprawców całego muzycznego zamieszania znanego pod szyldem alternative country. W przypadku zespołu założonego przez Davida Eugene’a Edwardsa obie te nazwy znajdują w sobie prawdziwy wyraz.
Elementy muzyki alternatywnej, to przede wszystkim ciężkie gitary i mroczny nastrój, kontrastujący niekiedy z religijnie nakierowanym tekstami. Typowe dla country są tu niekiedy instrumenty (banjo, akordeon, skrzypce). Zaś środki ekspresji łączą oba te nurty.
Już od piosenki „Brimstone Rock” wiemy czego przyjdzie nam słuchać. W innych piosenkach dodają do tej mieszanki odrobinę psychobilly. „Low Estate” z kolei pokazuje nam klimat w którym brakuje tylko pijanego fortepianu Toma Waitsa. Reszta klimatu jego szaleńczych piosenek już tu jest.
Muzyka 16 Horsepower przywodzi czasem na myśl pijacka imprezę muzyków grupy The Levellers z Nickiem Cave’m, podczas której spożywa się nie tylko legalne używki, oraz rozmawia o religii i filozofii.

Rafał Chojnacki