Tak, to prawda, nagrania te wydano w 2007 roku, a Friends of the Stars to współcześnie działający zespół z Anglii. Jednak jeżeli ich posłuchacie, to dojdziecie do wniosku, że zdaniem muzyków tej grupy najwyraźniej niewiele zmieniło się od czasów przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Craig Hamilton, Anna Russell i Cam Docherty graja muzykę w stylu dawnych mistrzów. Pobrzmiewają tu hippisowskie echa psycho-folku, czasem coś rodem ze starego Fairport Convention, innym zaś razem bezpretensjonalna siła amerykańskiego folku spod znaku The Carter Family.
Dodatkowym atutem albumu „Lighting and Electrical” są bardzo dobre kompozycje. Ich folk-rockowy charakter zanika czasem pod nutką starego akustycznego popu. Jednak znawcy tematu nie uznają tego zapewne za błąd. To po prostu ukłon w stronę amerykańskiego rozumienia folk-rocka, który dopuszcza takie mariaże.
Ta muzyka od początku brzmi, jakby miała już swoje lata. Mam jednak wrażenie, że przetrwa próbę czasu.

Taclem