O Orkiestrze Św. Mikołaja napisano już wiele, dlatego też ukazanie się na rynku płyty takiej jak „Stara muzyka” nie powinno nikogo dziwić. To po prostu zestaw starszych nagrań tej formacji, w większości wyśmienicie kojarzonych przez fanów muzyki folkowej. Dla słuchaczy których nie dotarli do poprzednich płyt Orkiestry może to być doskonałe wprowadzenie, takie swoiste „The Best of”. Sam zespół próbuje uciec od takiej etykietki, ale to chyba nieuchronne porównanie.
O tym, że Mikołaje to kapela ważna wiedział od czasu gdy wpadła mi w ręce kaseta zatytułowana „Kraina Bojnów”. Jednak dopiero zebranie tych wszystkich utworów w jednym miejscu uświadamia mi jak wiele się w tym zespole działo. „Baranki”, „Oj, siadaj, siadaj”, „Kołomyjka Jarocińska” czy „Malinowa Konopielka” ciekawie wpisują się w klimat znacznie nowszych produkcji z płyty „O miłości przy grabieniu siana”.
Dla tych, którzy już orkiestrę dobrze znają znacznie ciekawsza będzie druga płyta dołączona do tego samego numeru czasopisma „Ferment”. Chodzi o „Nową muzykę”, której recenzja znajdzie się tuż obok. „Stara muzyka” ma jednak swój urok i niewątpliwie będę do niej wracał.

Taclem