Jeżeli wśród muzyków pojawiających się na płycie pojawia się Martin Simpson, to znak, że warto na ten album zwrócić baczniejszą uwagę. Chuck Brodsky nie należy do najbardziej znanych artystów w Europie, ale w Stanach Zjednoczonych jego płyty zyskują zwykle spore grono odbiorców. Szczególnie popularna była jego płyta z 2000 roku – „The Baseball Ballads”.
Album „Fingerpainter’s Murals” to kilka kroków wstecz, mamy bowiem do czynienia z debiutem Chucka, nagranym w 1995 roku. Z towarzyszeniem zaprzyjaźnionych muzyków artysta nagrał wówczas płytę, która kojarzona jest z najlepszymi dokonaniami Woody Guthriego i Ramblin’ Jacka Elliotta. Co prawda środki wyrazu są nowocześniejsze, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę tematykę utworów, to mamy do czynienia z bezpośrednią kontynuacją poezji wielkich folkowych bardów.
Czasami muzyka brzmi nieco bardziej oszczędnie, tak jest choćby w „Ballad of Me and Jones”, gdzie Chuck śpiewa, przygrywając sobie jedynie na gitarze.
„Fingerpainter’s Murals” to płyta ciekawa i pełna humoru. Muzycznie powinna zadowolić zarówno miłośników starego, tradycyjnego brzmienia, jak i tych, którzy poszukują nieco świeższego podejścia do tradycji.

Taclem