Chiński kalendarz to dla Europejczyka wyższa matematyka. Inny system miar powoduje, że gubimy się. Właściwie to mamy do wyboru dwa cykle kalendarzowe: księżycowy (sześćdziesięcioletni) i rolniczy (dwunastoletni). Tyle udało mi się ustalić. Jednak jakie są między nimi zależności – nie mam pojęcia.
Tą płytę wytwórnia ARC Music wydała w okolicach chińskiego Nowego Roku. Kompozycje współczesne, nawiązujące do brzmień tradycyjnej muzyki chińskiej, ale oparte raczej na brzmieniach jakie znamy filmów, których aukcja dzieje się nad Żółtą Rzeką. Być może dzięki temu łatwiej przyswoić niełatwą w tradycyjnej wersji muzykę. Z drugiej jednak strony można by uznać, że grupa Heart of the Dragon trochę nas jednak oszukuje, bo zamiast folkowej płyty otrzymujemy sterylnie czysta produkcję zawodowych muzyków, którzy dbają o to, abyśmy się przypadkiem nie zniechęcili.

Rafał Chojnacki