W muzyce niemieckiego projektu Annwn dźwięki muzyki średniowiecznej mieszają się z folkiem. Mieszanka to niezwykła, bo pieśni religijne (zaczerpnięte ze słynnych Cantigas de Santa Maria) mieszają się tu z klimatem mrocznym i gęstym, tkanym przez Sabine Hornung i Tobiasa von Schmude.
Głównie za sprawą głosu Sabine i jej gry na harfie muzyka Annwn nabiera czasem mistycznego wymiaru, charakterystycznego dla muzyki grupy Clannad z okresu powstawania ścieżki dźwiękowej do serialu „Robin of Sherwood”. Prawdopodobnie Tobias również przyczynia się do takiego wrażenia, bo jego gra na różnych instrumentach pięknie wtapia się w tło pieśni śpiewanych przez Sabine.
„Madre deus”, „Herr Mannelig”, „Ay Linda amiga” czy „Palästinalied” to wyjątkowe utwory, które byłyby ozdobami każdego folkowego albumu.
Zwłaszcza druga z tych pieśni, dotąd zwykle wykonywana bardzo „ostro” w aranżacji Annwn zyskuje nagle nowy wymiar.
Płyta „Orbis Alia” ma szansę spodobać się zarówno miłośnikom tradycji spod znaku Open Folk, jak i poszukiwaczom melancholii, którym podobały się produkcje norweskiej grupy Secret Garden. To podobne wibracje, zwykle niepokojące i piękne jednocześnie.

Rafał Chojnacki