Album „Early Hours” Eleanor McEvoy zaczyna się od delikatnie snującej się przy dźwiękach pianina ballady „You’ll Hear Better Songs (Than This)”. Mocny, wyrazisty głos wokalistki i subtelne, delikatne tło, to nieomal kwintesencja płyty. Udowadniają to kolejne kompozycje, w których Eleanor snuje swoje opowieści. Subtelny „The D.J.”, czy wybuchający nagle instrumentalnym bogactwem „I’ll Be Willing” to bieguny pomiędzy którymi rozciąga się subtelny i ciekawy świat muzyki irlandzkiej wokalistki i autorki.
Jest tu również miejsce na coś, co można nazwać instrumentalną balladą. Mowa o kompozycji zatytułowanej „Driving Home From Butler’s”. Poprzedza ona piękną śpiewaną balladę „Ave Maria” (z delikatnym cytatem z pieśni Schuberta), w której Eleanor wznosi się na wyżyny kobiecego feelingu. Podobnie jest w przypadku „Sail Me High”. Takie nagrania, to miód na serce.
Oprócz wolnych i stonowanych piosenek są też żywsze, intensywniejsze, jak „Slipping Away”, „Days Roll By” Eleanor zbliża się w nich nieco do brzmienia swoich rodaków z The Cranberries. Być może to złudzenie, ale w niektórych partiach, zwłaszcza gdy artystka śpiewa dość wysoko, jej głos zbliża się właśnie do Dolores O’Riordan. A może to kwestia jakiegoś irlandzkiego akcentu, że te głoski brzmią czasem podobnie? Na pewno warto samemu się przekonać.
Piosenki z pogranicza ballad i żywszego grania reprezentuje tu choćby utwór „At The End The Day”. To godny reprezentant tego rodzaju twórczości.
Większość piosenek, to autorskie kompozycje wokalistki, zdarza się jednak, że sięga po utwory cudze, przygarnia je i oswaja. Tak jest z piosenką „Memphis Tennessee” Chucka Berry’ego. Gdybyście usłyszeli ją tu pierwszy raz, nie poznaliście że nie napisała jej Eleanor. Podobnie przedstawia się sprawa z utworem „Where Did My Life Go?”, który wyszedł spod pióra Berta Janscha, jednego z twórców podwalin brytyjskiej sceny folkowej. Pierwotnie utwór ten ukazał się na płycie „Thirteen Down”, nagranej przez projekt The Bert Jansch Conundrum. W projekcie tym występowała też Jacqui McShee, z którą Bert przez lata tworzył jeden z najbardziej wpływowych zespołów w historii brytyjskiego folku – Pentangle. Można więc powiedzieć, że Eleanor mierzy się tu ze swoistą legendą. Podobnie jak w przypadku piosenki Berry’ego, nowa aranżacja brzmi przekonująco.
Wśród autorów pojawia się tu też Kieran McEvoy, który wraz z Eleanor napisał świąteczną balladę „Make Mine A Small One”.
Na zakończenie otrzymujemy nową wersję starej gaelickiej pieśni „Eanach Dhuin (Annach Cuainn)” w aranżacji Eleanor McEvoy i Briana Connora.

Taclem