Album „Vera Hall” nosi podtytuł „Solo Harmonica by Dan Kaplan”. W jasny sposób daje nam to więc do zrozumienia, że mamy do czynienia z płytą która wyraża impresje artysty poprzez jego grę na harmonijce ustnej.
Dan Kaplan jest malarzem, specjalistą od sztuk wizualnych, ale kiedy po ciężkim, pełnym twórczej pracy dniu siada sobie przed własnym dziełem, lubi wyciągnąć harmonijkę i grać.
Generalnie nie usłyszymy tu standardów, choć artystę ciągnie do bluesa w jego starej, folkowej formie. Zapewne stąd na płycie kompozycja „I`m So Lonesome I could Cry” Hanka Williamsa i tradycyjne melodie ” I Shall Not Be Moved”, „African Postman” i „Vera Hall”. Sporo tu folkowej przestrzeni i ciągot w kierunku brzmień ilustracyjnych.
Album to dość nietypowy, facet ciekawie gra, choć chodzi mu raczej o przekaz konkretnych emocji, niż o pokazy wirtuozerskiego grania. To muzyczna ekspresja, która doskonale łączy się z ze sztukami wizualnymi.

Rafał Chojnacki