Słowacka Hrdza prezentuje nam album z dobrze skrojonym folkowym repertuarem. Folk-rockowe aranżacje sprawiają, że muzyka naszych południowych sąsiadów staje się nagle dziwnie swojska. Nie wiem czy to za sprawą naszych Brathanków, do których już zdążyliśmy przywyknąć… Ale chyba nie, bo te brzmienia w wykonaniu Słowaków wydają się być zupełnie inne. Chyba po prostu bardziej światowe. W muzyce Hrdzy pobrzmiewają echa jazzu, a afrykańskie bębny łączą się z folkowym akordeonem.
Obecnie Hrdza to jedna z najważniejszych kapel na słowackiej scenie folk. Całkiem zasłużenie. Pełen radości śpiew i doskonała muzykę, jakie prezentują nam na tym albumie, to kwintesencja środkowoeuropejskiego folku na światowym poziomie.
Na płycie o dźwięcznym tytule „Muzička” znajdziemy cztery utwory ludowe („A na medzi čerešenka”, „Mám ja orech”, „Chodia kone”, „Dumy”), pozostałe to kompozycje członków zespołu, świetnie wpisujące się w folk-rockowy charakter.
Taclem

Dodaj komentarz