Są takie momenty kiedy płyta Derrika Jordana rzuca na kolana i takie, kiedy chce się ją wyłączyć. Nic w tym jednak dziwnego, skoro podtytuł albumu brzmi „Exotic Duets and Improvisations”. Jest to więc po prostu nietypowa składanka utworów z archiwum skrzypka.
Derrik Jordan gra tu głównie folkujące fusion. Elementy etno splatają się z jazzem i dziwnymi perkusjonaliami. Na dodatek wrażenie sklejenia albumu z kawałków potęgują bardzo różni goście. Jazzujące wokale Lisy Sokolov sprawiają, że bardzo zakręcony „Rapscalliion” przestaje być strawny.
Na szczęście inni goście są mniej uciązliwi. Bardzo dobrze wpasowuje się w muzykę Derrika niejaki Nebulai grający na digeridoo. Również Barry Hyman i jego sitar to strzał w dziesiatkę. Dla mnie jednak najlepsze na płycie są momenty, gdzy skrzypce Derrika grają razem z wiolonczelą Jared Shapiro.
Dla wielbicieli etno-jazzu może to być nie lada gratka, dla miłośników world music ciekawostka, zaś folkowcy znajdą tu parę świetnych motywów, oprawionych zbędnymi z ich punktu widzenia dźwiękami. To, czy Wam się spodoba zalezne jest od tego do której grupy się zaliczacie.

Taclem