Leciutki, popujący bluegrass otwierający tą płytę zadziałał jak miód na skołatane serce. „Maybe Love Will Find You” to idealne otwarcie płyty. Zagrany z olbrzymim feelingiem kawałek światnie buja i ma w sobie to `coś`, co decyduje o sukcesie piosenki. Podobny nastrój panuje choćby w „Road Work Ahead”, „Father To Son” i „Bound For The Living”.
Balladowe piosenki wykonywane przez Corinne, to skolei śliczne utwory w stylu country, jakich nie powstydziłaby się żadna z gwiazd tego gatunku. „Mother To Child”, „Amelia” i „Cowgirl Lullaby” to właśnie takie piosenki.
Nieco inaczej jest w przypadku folkowej ballady „Angel”, która jest perłą w koronie tego albumu. Tu znikają wszelkie amerykanizmy i otrzymujemy piosenkę, która jest po prostu doskonałym utworem. W podobnym duchu, choć nieco bardziej amerykańskie są jeszcze piosenki „Horseback In My Dreams” i „Begin Again”.
Mimo, ze nie znałem wcześniej piosenek Corinny West, to po tej płycie jej styl, piosenki i głos zauroczyły mnie całkowicie. Myślę, że taki rodzaj grania doskonale nadaje siędo słuchania w każdych praktycznie warunkach.

Taclem