Ten album mógłby być zatytułowany „Narodziny gwiazdy”, jest bowiem nie tylko kamieniem milowym w dziejach europejskiego folku, ale również po prostu pierwszą płytą najpopularniejszej angielskiej grupy folk-rockowej.
„Fairport Convention” to jeszcze album bardzo zachowawczy, zapatrzony w to, co działo się w amerykańskiej muzyce folkowej. Jednak nie brak na nim już typowo brytyjskiego grania, które na późniejszych albumach rozwinęło się w rozpoznawalny styl zespołu. Co ciekawe jak na tak rewolucyjny album „Fairport Convention” nie zaskakuje aż tak, jak można by się tego spodziewać.
Pierwszy album Fairportów, to jeszcze czas przed przyłączeniem się do grupy charyzmatycznej wokalistki – Sandy Denny. Judy Dyble, która śpiewa na tej płycie nie jest tak wielką śpiewaczką, jak jej następczyni. Jest tu jednak sporo utworów („Decameron”, „Jack O`Diamonds” czy „Chelsea Morning”) które dziś odbierana są jako brytyjskie klasyki, więc choćby ze względu na to warto posłuchać ich pierwotnych wersji (nowe są bowiem często bardzo odmienne).
Kolejną kompaktową edycję płyty wzbogacają cztery nagrania Fairportów z tego samego okresu, oraz wspomnienia Ashleya Hutchingsa zamieszczone we wkładce.

Taclem