Andrzej to jeden z morskich bardów, który od ponad 20 lat gości na scenach festiwali szantowych. „Chciałem być żeglarzem”, to zbiór autorskich ballad, wśród których są największe przeboje koncertowe Koryckiego. Lata temu wielką popularnością cieszyły się jego autorskie piosenki, takie jak: „Sto pierwszy toast za zdrowie morza”, „Magda” i przede wszystkim „Yacht Rock`Roll”, który rozruszał niejedną salę koncertową.
Osobiście jednak wolę Koryckiego w bardziej lirycznych piosenkach. „Chciałem być żeglarzem” to pierwsza z piosenek, do których lubię wracać, jednak wszelkie rekordy w moim rankingu popularności bije „Trzech Bogów”. Uważam, że to wciąż najlepsza piosenka Koryckiego.
Dziś Andrzej Korycki, to już nieco inny artysta. Staż w grupie Stare Dzwony i muzyczna przygoda z Dominiką Żukowską sprawiły, że trudno usłyszeć go w aż tak surowym repertuarze, jak na płycie „Chciałem być żeglarzem”. Nie zmienia to jednak faktu, że album ten ma swój urok.

Rafał Chojnacki