Po płycie klasycznej gitarzystki nigdy nie spodziewałbym się tyle folku. Owszem, są płyty choćby Michela Hromeka, ale to jednak troszkę co innego. Tu mamy więcej instrumentów, a gościnnie grają prawdziwi zawodowcy w swojej klasie. Folkowym słuchaczom pewnie coś to powie, jeśli powiem, że wśród gości zaproszonych na „Birdwatcher Hill” są: Paddy Keenan (dudy i whistle), Seamus Connolly (skrzypce) i Tommy Hayes (perkusjonalia). Innym być może obiła się o uszy popularna jazzowa flecistka – Valarie King.
Partie Keenana w tytułowym utworze, to majstersztyk. Mimo, że na płycie dominuje gitara, to gospodyni pozwoliła swoim gościom trochę pograć. Otrzymaliśmy dzięki temu sporo ciekawej muzyki – zwłaszcza jeśli ktoś lubi muzykę celtycką. Ja lubię, więc polecam szczerze kontakt z tą płytą.

Rafał Chojnacki