To jedyna w swoim rodzaju płyta. Bert Lloyd, jeden z czołowych brytyjskich folklorystów, wypłynął w 1937 roku na Antarktydę jako członek załogi statku wielorybniczego „Southern Empress”. Zebrany podczas 7-mio miesięcznego rejsu materiał pozwolił na nagranie w roku 1967 płyty w całości poświęconej pieśniom związanym z wielorybnictwem. Zaprezentowany materiał wytyczył drogę wielu zespołom spod znaku tradycyjnych pieśni morza, zarówno na świecie, jak i w naszym kraju: wydana z okazji krakowskiego festiwalu „Shanties `90” płyta Czterech Refów „Pieśni wielorybnicze” w zasadzie w całości opierała się na materiale zarejestrowanym przez Lloyda. Refy pieczołowicie oddały nastrój i klimat tych utworów (zarówno w warstwie tekstowej jak i muzycznej) przybliżając polskim słuchaczom mało wówczas znane pieśni.
Bert Lloyd, wraz z towarzyszącymi mu muzykami (D. Swarbick – skrzypce, M.Carthy – mandolina, A. Edwards – concertina i okaryna oraz T. Lucas i M. Wyndharm – Reade – śpiew)
wykonali owe utwory w sposób możliwie wierny temu, w jaki były one śpiewane w XIX wieku na pokładach wielorybników. Nieco drżący i nosowy głos Lloyda oraz oszczędny akompaniament tradycyjnych instrumentów tworzą niepowtarzalny klimat tych pieśni a my, słuchając, mamy wrażenie, że muzyka płynie wprost z wielorybniczych pokładów.
Na płycie znalazło się 15 utworów: „The Baleana”, „The Coast of Peru”, „Grenland Bound”, „The Weary Whaling Ground”, „The Cruel Ship`s Carpenter” – jedyna chyba pieśń, której polskiej wersji Refy nie zarejestrowały na żadnej z wydanych kaset, chociaż zdarzyło im się ją wykonać na żywo, „Off to Sea Once More”, „The Twenty Third of March”, „The Bonny Ship the Diamond”, „Talcahuana Girls”, „Farewell to Tarwathie”, „Rolling Down to Old Maui”, „Greenland Whale Fishery”, „Paddy and the Whale”, „The Whaleman`s Lament” i „The Eclipse” znana bardziej jako „Blow Ye Winds in the Morning”.
Informacji o poszczególnych utworach nie ma sensu w tym momencie podawać, bo wymagałoby to sporo miejsca, a zainteresowani przeczytają sporo na ten temat w śpiewniku Czterech Refów wydanym do wspomnianej wcześniej kasety. Dodam jeszcze, że dołączony do płyty booklet zawiera również niemałą dawkę informacji o wielorybnictwie, opisy oraz rysunki poszczególnych gatunków wielorybów i krótką reminiscencję artysty ze wspomnianego rejsu. Jednym słowem – lekcja historii wielorybnictwa w pigułce i porządna dawka muzycznego folkloru najwyższej próby. Gorąco polecam !

Bartek Kubielski