Kolejne płyty szkockiej grupy Battlefield Band nagrane jużw XXI wieku udowadniają, że jest to zespół, który wciąż potrafi pozytywnie zaskakiwać zarówno wiernych fanów, jak i przypadkowych słuchaczy. Tym razem pewnym zaskoczeniem może być dobór niektórych fragmentów repertuaru. Mamy tu na przykład melodię „Christ Church” autorstwa Johna Sheahana z zespołu The Dubliners. Z kolei „Tournemine Et Gasdebois” to utwór Gillesa le Bigot, a „Bagad Kamper” zawdzięcza swój tytuł bretońskiej grupie o tej właśnie nazwie.
Poza melodiami tanecznymi – a tych tu sporo, zarówno współczesnych jak i tradycyjnych – jest tu kilka fajnych piosenek. Pat Kilbridge, odkąd wrócił do zespołu (po świetnym solowym albumie „Nightangle Lane”) wydaje się śpiewać jeszcze lepiej niż kiedyś. Na długo zapisuje się w pamięci ballada „Belfast To Boston”, napisana niegdyś przez Henry`ego McCollougha, znanego irlandzkiego gitarzysty (grał między innymi ze Sweeney`s Men). Również znany z różnych wykonań „Lord Randall” ma w wersji Szkotów sporo uroku.
Album jest bezpośrednią kontynuacją tego co grupa zaproponowała na poprzedniej płycie studyjnej „Time & Tide”. Na zakończenie prezentują nawet rozwinięcie tytułowego utworu z tamtego albumu. Battlefield Band to wciąż solidna kapela, wierna swojej stylistyce i pomimo długiego stażu wciąż się rozwijająca.

Rafał Chojnacki