Szkocki duet znany jako Kingdom Folk Band proponuje nam wycieczkę w świat tradycyjnej muzyki z Irlandii i Szkocji. Grupę tworzą George Mackie i Alex Killin – dwaj doświadczeni muzycy.
Mimo że na płycie jest kilka bardzo znanych utworów („Star of the County Down”, „Parcel o`rogues”, „Cunla”, czy „Scots wha hae”), to nie one odpowiadająza klimat całej płyty. Świetnie wychodzą tu mniej wyświechtane piosenki, zwłaszcza te zaśpeiwane z dźwięcznym szkockim akcentem. Nie brak też chwytliwych melodii do tańca, jest to chyba tradycją na porządnych płytach z tradycyjną muzyką celtycką.
Rewelacyjny jest utwór „Rovin` Journeyman” z lekko funkującą gitarą i bodhranem, który chyba jeszcze nie grał nigdy aż tak swingująco. Z kolei mandolina w „Ramblin` guy” poczyna sobie naprawdę bluesowo.
Tytułowy utwór „Restless” to piosenka zaaranżowana na klimat zbliżony nieco do country. Przez cały czas próbuję sobie przypomnieć gdzie ja ten utwór słyszałem wcześniej.
Świetny utwór Ralpha McTella „Clare to Here” doczekał się też dobrej oprawy. Tu brawka dla Szkotów za ich wersję. Również ballada „Nothing to show”, mimo że skromnie wykonana, wyszła im bardzo fajnie.
Płytę zamyka szkocki evergreen „Scots wha hae” Roberta Burnsa. Nie jestem przekonany do takiej wersji, jaką zaprezentowali tu panowie z Kingdom Folk Band. A szkoda, bo psuje to nieco wrażenia z dość dobrej płyty.

Taclem