Żywiołowa i radosna muzyka grupy The Crossing potrafi postawić człowieka na nogi, nawet w ponury i pochmurny dzień. Jeśli chodzi o stylistyke, to grupa nawiązuje zdecydownaie do takich tuzów muzyki celtyckiej, jak The Bothy Band, czy Silly Wizard.
Szybki tańce i bardzo fajne, utrzymane w odpowiedniej stylistyce piosenki to przepis na dobrą płytę. Co ciekawsze większość materiału na płycie to autorskie kompozycje członków zespołu. Dla mnie osobiście najmocniejsze momenty płyty, to piosenki „Close to the Edge” (Pata Patersona i Tonego Krogha), oraz „Refugee” (tejże samej spółki). Również ballada „Someone Who Knows Your Name” z dalszym, instrumentalnym ciągiem może się podobać.
Niekiedy grupa pozwala nam troszkę wytchnąć, mamy wówczas do czynienie z melancholijnym celtyckimi melodiami, lekko płynącymi pod niebo. Warto się na chwilę przy tej płycie zatrzymać.

Taclem