Glassgo "Glassgo"Warszawska grupa Glassgo powstała po rozpadzie zespołu Mordewind. Część muzyków, pod wodzą Mariusza Kuczewskiego, postanowiła kontynuować rozpoczętą jeszcze w poprzednim zespole przygodę z folk-rockiem. Różnica polega jednak na tym, że napisane przez lidera formacji piosenki nie mają już tak jednoznacznie morsko-żeglarskiego charakteru.

Te, w których jeszcze coś tam od czasu do czasu pluska w tekście, mogły być napisane jeszcze dla starej formacji.

Na swoim debiutanckim krążku Glassgo sięga po dość mocne środki ekspresji. Prawdopodobnie niemała w tym zasługa frontmana zespołu, jest on też twórcą i autorem repertuaru punkowej formacji Gmina. Połączenie folkowego instrumentarium i punkowej ekspresji, to właśnie to, co Glassgo ma nam do zaprezentowania. Nie ma tu jednak zbyt wielu ukłonów w stronę klasyków w rodzaju The Pogues. Chyba tylko „Derry”, czyli polska wersja piosenki Bobby’ego Sandsa „Back Home in Derry”, utrzymane jest w takim lżejszym, punk-folkowym klmacie. Patronami większości utworów są za to kontynuatorzy spuścizny zespołu Shane’a MacGowana – grupy Flogging Molly i Dropkick Murphy’s. Muzycy Glassgo potrafią ostro zagrać na gitarach, a folkowe granie na skrzypcach, akordeonie czy mandolinie – dodaje im tylko autentyczności.

Mimo że na płycie są tylko dwie tradycyjne kompozycje, całość tchnie folkowym duchem, aż miło. Autorskie utwory Mariusza Kuczewskiego są dość różnorodne, także tekstowo, a na dodatek zespół okrasił je niebanalnymi aranżacjami. Czasem krupa odchodzi nieco od punka, ale nadal brzmi interesująco. Tak jest w przypadku piosenki „Na do widzenia”, która z powodzeniem mogłaby trafić na pierwszą, najbardziej folkową płytę grupy Strachy Na Lachy. Z kolei patetyczny „Marsz niewolników” to klasa sama w sobie. Bardzo porządny kawałek zadziornego folk-rocka.

Gdybym miał się czepiać, to wskazałbym na utwór „Jasiu”. Jak na autorską melodię, to trochę za blisko (również aranżacyjnie) innej, tradycyjnej, wykonywanej przez wywodzącą się ze sceny żeglarskiej folk-rockową grup z Trójmiasta. O jaki to utwór i jaki zespół może chodzić? A to już trzeba sobie samemu poszukać. Prawdopodobnie zadziałało tu gdzieś osłuchanie się przed laty z tym motywem.

Jako że zespoły takie jak Glassgo często przemykają przez scenę i gasną bez wydania płyty, pozostaje się cieszyć z tego co już wydano, bo to materiał na poziomie. No i czekamy na kolejne.

Autor: Rafał Chojnacki

1. Daleko stąd 2. Derry 3. Dziura niedorajdy 4. Filc 5. Hej tam do przodu 6. Jasiu 7. Marsz niewolników 8. Na do widzenia 9. Nie przejmuj się 10. Stoję tu 11. W ciemną noc
Wyd. Gniazdo Piratów 2019