Tytuł tego wydawnictwa przekłada się na język polski mniej więcej jako „niestandardowy”. Cóż zatem jest tu niestandardowego? Przede wszystkim ogromny nacisk, jaki położony jest na wykorzystanie akordeonów diatonicznego i chromatycznego.
Na tych instrumentach grają w Les Zéoles Amélie Denarié i Anne Guinot. W gruncie rzeczy to one stanowią stały trzon zespołu. Pozostała czwórka muzyków, których możemy usłyszeć na płycie, to zaproszeni goście. Dzięki takiemu układowi sił płyta „Sur Mesure” brzmi rzeczywiście niestandardowo.
Muzyka zawarta na tym albumie, to głównie twórcze nawiązania do tradycyjnych tańców i melodii francuskich. Zdarzają się też jednak podejścia do klimatów z zupełnie innych regionów Europy. Dzięki temu, że duet gra na dość podobnie brzmiących instrumentach, ale różniących się barwą, nawet tam, gdzie nie słychać zaproszonych gości, jest dość ciekawie. W większości kompozycji panuje tajemnicza atmosfera, która stopniowo rozwija się wraz z tym, jak kompozycja nabiera kolejnych barw.
Les Zéoles prezentują nam muzykę szalenie inteligentną i bardzo ładną. Nie jest to jednak piękno banalne, a takie, które wymaga od odbiorcy odrobiny wysiłku.

Rafał Chojnacki