Muzycy bretońskiej grupy Babord Amures potrafią dobrze aranżować grane przez siebie utwory. Nie ulega wątpliwości, że gdybym nie sprawdził jak ma się sprawa z autorstwem „Le château de sable”, pomyślałbym, ze to jakaś bretońska pieśń morska. Tymczasem okazało się, że autorem oryginału jest Graëme Allwrightm nowozelandzki folksinger, który robił karierę we Francji w czasach kiedy Bob Dylan i Leonard Cohen stanowili dwa bieguny folkowego ruchu piosenki autorskiej. Babord Amures często sięgają po jego kompozycje, ale zawsze nadają im charakter, który doskonale pasuje do ich grania.
Sama muzyka tej bretońskiej grupy łączy w sobie doświadczenia folkowego grania pieśni morza z elementami charakterystycznymi dla piosenki francuskiej, a czasem nawet muzyki bluegrass i cajun. Te amerykańskie wpływy słychać choćby w tradycyjnej kompozycji „Un bonhomme dans chaque port”, która okazuje się być francuskim tłumaczeniem „A Wife in Every Port”. Inspiracją dla Babord Amures była wersja szkockiej grupy Old Blind Dogs.
Podobnych stylizacji jest tu więcej. „Le galérien” to kolejny przekład, tym razem pieśni rosyjskiej, zaś „Sailor on the deep blue sea” pochodzi z repertuaru amerykańskiej grupy folkowej Carter Family.
Moim zdecydowanym faworytem jest jednak doskonała pieśń „A Nantes a Nantes”, z gościnnym udziałem elektrycznego gitarzysty.

Rafał Chojnacki