Na samym początku zastanowił mnie podtytuł tego albmumu, z którego dowiedziałem się, że będą słuchał utworów z Ameryki, Szwecji i Irlandii, a głównym instrumantem będą cymbały.
„Było cymbalistów wielu…” – pomyślałem sobie, ale szybko okazało się, że Christie Burns i Butch Ross to duet dość nietypowy. Choćby dlatego, że Ona jest Irlandką, a On Amerykaninem. Nieco różne są więc ich podstawy muzyczna. Na dodatek Butch dogrywa jeszcze czasem coś na gitarze. Przyznam szczerze, że brzmi to bardzo ciekawie, bez względu na to z której strony Atlantyku pochodzą wygrywane w danym momencie melodie.
Co ciekawe pojawiają się tu również ciekawe piosenki. Myślę, że nie można o nich zapomnieć. Nawet jeśli to utwory tak znane, jak „Nancy Whiskey”, to pobrzmiewa w nich coś świeżego. Butch śpiewa całkiem ciekawie, ale kiedy robi to Christie… W „Rainy Day Love Song” można się po prostu zakochać.
„Here to Play” to album warty uwagi. Jeżeli uda się Wam na niegi trafić (co w dobie Internetu nie powinno być trudne), to doradzam zapoznanie się z nim.

Taclem