Cumulo Nimbus to dla mnie obecnie jedna z ciekawszych kapel w całym nurcie folk-metalu. Na płycie zatytułowanej „Nachtwache” Niemcy udowadniają, że tylko krajanie Goethego tak umiejętnie splatają folkowe flety i dudy z średniowiecznym klimatem i metalowymi gitarami.
Teraz, kiedy In Extremo zbłądziło w gotycki pop metal miejsce królów folk-metalu czeka na śmiałków. Być może właśnie mamy do czynienia z jednym z najpoważniejszych kandydatów do tej schedy.
Właściwie nie ma tu słabych utworów, może tylko fakt, że płyta trwa mniej niż 30 minut można policzyć zespołowi za minus.

Taclem