Nowa płyta chorwackiej wersji The Pogues przynosi nam trochę zmian. Belfast Food to wciąż kapela, w której brzmieniu usłyszymy sporo folk-rockowej irlandczyzny, jednak większość piosenek, to autorskie kompozycje, w które zgrabnie wpleciono celtyckie motywy.
Gdyby porównywać dzisiejsze brzmienie Belfast Food do starszych albumów, to trzeba powiedzieć o sporym progresie. W takiej formie ich album jest znacznie łatwiejszy do przełknięcia przez osoby nieznające folku, Nie jest to może pop, ale niektóre utwory mogłyby zaistnieć na listach przebojów (Np. „Vjetar i dim” czy lekki swing zmieszany ze ska w „Lagano, lagano”).
Nieco egzotyczny język, w jakim śpiewane są piosenki sprawia, że bacznie nadstawiamy ucha. Wówczas nietrudno zauważyć, że melodie doskonale z tym językiem współgrają.
Gdybym miał wymieniać ulubione utwory z tej płyty to na pierwszy ogień trafiłaby piosenka „Ribarska”, sympatyczny instrumental „…u visokoj travi” i bardzo klimatyczne „Već viđeno” i „Zvjezdana prašina”.

Rafał Chojnacki