Dziwna to reedycja. Zwykle wydając kompaktowe wersje starych nagrań dodaje się piosenek, by płyta była atrakcyjniejsza. Tu mamy do czynienia z działaniem przeciwnym. Zaprezentowano nam bowiem 12 z 18 utworów z płyty „A Gipsy Rover”. Jak udało mi się ustalić są to te piosenki, które wykonawca uznał za najciekawsze z tamtego wydawnictwa i które najmniej się zestarzały.
Tomasz Szwed to jeden z pierwszych w Polsce wykonawców, który sięgnął po szkockie, irlandzkie i brytyjskie ballady. Od lat związany ze środowiskiem country, pokazał polskim słuchaczom gdzie tkwią prawdziwe korzenie tej muzyki.
Wśród zaproszonych na tą płytę muzyków sesyjnych znaleźli się między innymi Dariusz Sojka i Maciej Paszek, muzycy folkowej grupy Carrantuohill. Nie zabrakło też znanych muzyków countrowych: Dariusza Czarnego i Krzysztofa Gabłońskiego. W takim repertuarze Tomasz Szwed czuje się zdumiewająco dobrze. Jego angielski nie razi, brzmi dość naturalnie. Piosenek słucha się nieźle, dobrano je dość zróżnicowanie.
Dobrze, ze ktoś ukazał nam te archiwalne już dziś nagrania, pokazujące nieco inne oblicze Tomasza Szweda, szkoda jednak, że nie wydano tego materiału w całości.

Taclem