Zespół I Muvrini stał się folkową gwiazdką po tym, jak popularny piosenkarz Sting nagrał z nimi swój przebój „Fields of Gold”. W Polsce poznaliśmy się na nich wcześniej, grali m.in. na Bożonarodzeniowym Koncercie WOŚP. W tym mniej więcej czasie doszło do współpracy z polską wokalistką – Małgorzatą Walewską, której efekt znalazł się na tej płycie.
Jeśli mówimy o pop-folkowej stylistyce, to warto zaznaczyć, że może ona niektórych nieco razić, zwłaszcza w kwestii rytmicznej. Co prawda w wykonaniu I Muvrini możemy mówić o popie z górnej półki, ale to wciąż trąci czasem kiczem. Choćby dlatego, że płyta jest bardzo ładna, a stad już tylko krok do słodkiej cukierkowatości.
Koncepcję, którą obrali odpowiedzialni za grupę muzycy ratuje przede wszystkim pojawiające się czasem folkowe instrumentarium i polifoniczne zaśpiewy. Pod tym kątem są naprawdę dobrzy.

Rafał Chojnacki