Doroczny Jarmark Dominikański w Gdańsku, to miejsca, gdzie można niekiedy kupić cuda przeróżne. Obok bardzo dziwnych wynalazków i staroci można też kupić płyty – zarówno kompakty, jak i przeżywające swój renesans vinyle. Tym razem jednak napiszę o jednej z kompaktowych zdobyczy.
Akustyczny album Brendana Perry (połowy duetu Dead Can Dance), to bootleg będący w większości zapisem jego koncertu z 1993 roku. Organizatorem była wytwórnia 4AD, być może nawet rejestrowano dźwięk z myślą o wydaniu płyty. Jakość jest dobra, ale może po prostu artysta nie zgodził się na wydanie, chcąc, by wypieszczony „Eye of the Hunter” był jego solowym debiutem. Ale tak to już bywa, że tego rodzaju nagrania w końcu kiedyś wyciekają z zamkniętego kręgu posiadaczy.
Oprócz ośmiu nagrań ze wspomnianego koncertu mamy tu niepublikowany kawałek (właściwie to odrzut) z sesji Dead Can Dance. Mowa tu o utworze „Poison Tree”.
Ta płyta, to raczej ciekawostka, coś dla fanów. Ale myślę, że nawet jak ktoś nie jest absolutnym miłośnikiem dokonań macierzystej grupy Brendana, to coś dla siebie tu znajdzie.

Taclem