Julie Fowlis to młoda szkocka artystka, która występowała wcześniej w składach takich grup, jak Dochas, czy Brolum. Zwłaszcza pierwsza z tych grup zauroczyła mnie swą muzyczną uroda. Jakiś czas temu na łamach Folkowej zachwalałem ich płytę.
Płyta zawiera piękne gaelickie pieśni i ballady. Wytwórnia Macmeanmna przyzwyczaiła nas już do tego, że sygnowane przez nią produkcje – głównie lansujące szkocki i irlandzki Gaelic – to pozycje nie spadające poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu.
Za muzyczną zawartość krążka współodpowiedzialni są też goście zaproszeni do nagrań, wśród nich John McCusker (na codzień m.in. Battlefield Band), Allan Henderson (na co dzień m.in. Blazin Fiddles) i Iain MacDonald (na co dzień m.in. Battlefield Band). To dzięki nim zawartość płyty może się kojarzyć z klasycznymi, folkowymi albumami.
Jak na debiut, to jest to płyta doskonała, bardzo dobrze wyważono proporcje pomiędzy piosenkami, a lekkimi tańcami. Gdyby w Battlefield Band miała kiedykolwiek śpiewać kobieta, to tak pewnie brzmiałaby ich wspólna płyta.

Taclem