Dwupłytowy album zreformowanego Steeleye Span to zbiór największych przebojów i kilku mniej znanych utworów zespołu, jednak zagranych przez różne składy grupa. Płyta jest rejestracją koncertu z 1995 roku, spotkało się na nim sporo muzyków związanych ze Steeleye Span. Zaskakuje np. zupełnie inaczej brzmiący dziś głos Maddy Prior, jeśli porównać go z oryginalnymi wykonaniami. Również udział w tym koncercie Martina Carthy`ego, to spory plus. Aranżacje są bardzo podobne, ale wykonanie nie brzmi, jakby układano je przed kilkudziesięciu laty. To spory atut.
Brakuje, zwłaszcza we wczesnych piosenkach, Terry`ego Woodsa, jego partiami podzielili się Martin Carthy i John Kirkpatrick.
„Blacksmith”, „Dark-eyed Sailor”, czy „All Around My Hat” w wykonaniu Steeleye Span zawsze budzi emocje. Możliwe, że tym razem dodatkowo potęgują je członkowie starych składów kapeli.
Z ciekawostek, rzadko wykonywanych pojawia się tu coś na kształt pastiszu, czyli utwór „Rave On”, będący próbą aranżacji wokalnej `pod lata 60-te`.
Taclem

Dodaj komentarz