Alice Castle to włoska grupa folkowa inspirująca się muzyką celtycką. Mimo że śpiewają po angielsku, to wszystkie kompozycje na tej płycie są autorstwa członków grupy. Celtyckie granie jest tu więc tylko punktem wyjścia.
Co otrzymujemy na czwartej już płycie tej włoskiej grupy? Przede wszystkim piosenki śpiewane pięknym głosem Tabithy Maggiotto. Brzmienia celtyckiej harfy i akustycznej gitary przenoszą nas czasem (jak w „Treasures of Life”) w regiony zamieszkałe przez ekipę Richiego Blackmoore`a. Jednak pop-folk to nie najwłaściwsza szufladka dla Alice Castle. Uczciwiej byłoby nazwać ich po prostu grupą wykonującą współcześnie napisane piosenki folkowe.
Ważny jest tu fakt, że grają głownie akustycznie. Irlandzki bęben – bodhran podbijający ostro tempo dodaje nieco energii, choć tej i tak nie brakuje w prezentowanych tu piosenkach.
Flety i irlandzkie dudy sprawiają („Lady Margaret”), że czasem można się zastanawiać, czy najbliższą inspiracjąnie są tu tak klasyczne grupy, jak Touchstone, czy Clannad.
Trzeba to Włochom przyznać – w ich muzyce jest bardzo ciekawy, niemal mistyczny pierwiastek, który sprawia, że słucha się tych nagrań z rosnącą uwagą.

Rafał Chojnacki