To dość nietypowy zbiór piosenek. Urodzony w Szkocji, a mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych muzyk – Carl Peterson – po latach grania przeróżnych szkockich utworów postanowił oddać hołd swoim rodzinnym stronom. Zebrał na jednej płycie piosenki o Greenock – miasteczku w którym się urodził, oraz te, które napisali pieśniarze z tej okolicy.
Największym atutem albumu jest fakt, że są tu piosenki praktycznie bardzo mało znane. Być może kilka z nich znacie (jak choćby „Ballad of Captain Kidd”, czy „Rolling Home”), jednak większość ja sam też słyszałem pierwszy raz.
Jak jest natomiast ze stroną wykonawczą? Cóż, podejrzewam, że słuchając występu Carla z repertuarem z tej płyty dobrze bym się bawił. Niestety z jego płytami jest tak, że jak się słyszało jedną, to tak jakby się słyszało wszystkie.
Taclem

Dodaj komentarz