Jacek Kowalski to jeden z wykonawców, którzy najbardziej zasługują na miano współczesnych bardów. Pisze piosenki o czasach sarmackich, przepełnione duchem tamtych dni i specyficznym humorem, przekłada też pieśni dworskie i wykonuje je z dużym powodzeniem. Towarzyszą mu dwa zespoły, jeden – Monogamista JK – głównie od pieśni sarmackich, zaś drugi – Klub Świętego Ludwika – od dawnych ballad trubadurów i truwewrów. Jako że ta płyta to koncert nagrany z Monogamistą, to rozpoczynają tematy sarmackie, ale coś dla dam i rycerzy też się znajdzie.

Własne kompozycje Kowalskiego okraszone partiami instrumentalnymi towarzyszącego zespołu to piosenki dość rubaszne, aczkolwiek osadzone w patriotycznym tonie. Mozna tu znaleźć wiele nawiązań, choćmy do Mickiewicza i Sienkiewicza, również rzecz jasna do wydarzeń historycznych, jak bitwa pod Beresteczkiem.

W warstwie tekstowej Jacek Kowalski kojarzyć może się z historycznymi tekstami pisanymi przez Jacka Kaczmarskiego, choć obaj twórcy zapewne różnie patrzą na wiele spraw.

W połowie płyty przechodzimy do opowieści średniowiecznych. Jest tu miejsce zarówno na historie jak i na mity i legendy. Nie zabrakło też miejsca na tematy religijne, a nawet na teologiczną dysputę.

Zwykle płyty koncertowe (ten koncert odbywał się w studiu Radia Merkury, stąd dobra jakość nagrań) to przegląd wcześniejszych nagrań, tymczasem tu dominują piosenki znane czasem tylko z koncertów. Oczywiście są też utwory z poprzednich albumów Jacka, ale te raczej w mniejszości.

Specyficzne podejście do folku i muzyki dawnej zaskarbiło Jackowi Kowalskiemu spore grono zwolenników, ale też wielu antagonistów. Warto sprawdzić po której jesteś stronie.

Rafał Chojnacki