Przyznam że do Four Shillings Short zabierałem się bardzo długo i teraz żałuje że wcześniej nie dałem się porwać ich muzyce. Powodem przez który nie sięgałem wcześniej po tą płytę był fakt że sporo na niej znanych kawałków. Czasem ma się na to ochotę a czasem nie. Okazuje sięjednak że to co Four Shillings Short robią z tymi utworami jest wyjątkowe.
Już „Raggle Taggle Gypsy” intryguje, ale to co robią w „Auld Grey Man” to mistrzostwo świata. Brzmienie tabli i sitaru w tradycyjnej irlandzkiej piosence to fajna sprawa.
Nieco slabiej wyszedł grupie utwór „I Know My Love”, tu wciąż najlepsz dla mnie wersją pozostaje ta nagrana przez połączone składy The Chieftains i The Corrs.
Eksperymenty z „Follow Me Up to Carlow” kojarzyć się mogą z irlandzką formacją Horslips. Jeśli już mówimy o porównaniach, to warto wspomnieć o utworach instrumentalnych, które mi osobiście bardzo kojarzą siez Planxty.
„Wayfaring Stranger” pokazuje nam wokalistkę Four Shillings Short – Aogh Óg Ó Tuama – w bardziej soulowej oprawie. To niewątpliwie wciąż folk, ale feeling jest znacznie bliższy muzyce sour. Z resztą sam utwór pochodzi z tradycji American Spiritual.
„Who Knows Where The Time Goes” to cover grupy Fairport Convention. W wersji prezentowanej przez Four Shillings Short utwor ten nabrałnieco bardziej celtyckiego charakteru, ale wiele się od oryginalu nie różni.
Four Shillings Short to kapela z Kanady, jednak (poza drobnymi wyjątkami) ma bardzo europejskie brzmienie. Wlaściewie nawet rzekłbym brytyjskie. Ciekawie aranżują swoje utwory, Aodh ma dość klasyczny folkowy wokal, choć do piosenek śpiewanych przez Christy Martina trochę trudniej się przekonać. Ważne jednak że grupa nie boi się pewnych eksperymentów.
Taclem

Dodaj komentarz