Ta kaseta sprawiłą mi spore zaskoczenie. I to niezbyt pozytywne. Z jednej strony znana tematyka – piosenki żeglarskie, bardzo dobra gra muzyków, ciakawe utwory autorskie, z drugiej całość zupełnie mnie nie przekonuje, choć przyznam że momentami przykuwa uwagę. Dlaczego tak jest ? Myślę że to za sprawą konwencji muzycznej, ora kilku innych detali o których za chwilę. Ubranie całości w konwencję blues-rockową było dość odważnym pomysłem, niestety nie do końca udanym. Autorskim utworom Stanisława Iwana nie można tu wiele zarzucić, niestety zespół sięgnął po pare utworów z repertuaru innych grup.
„Powroty II”, które otwierają kasete, to piosenka grupy Smugglers, tam gdzie przyzwyczailiśmy się do skrzypiec i innych elementów folkowych mamy saksofon. Inna sprawa to wokal Agnieszki Rogińskiej. To naprawdę ładny głos, niekiedy może dziewczyna śpiewa trochę nieśmiało, niestety w takim repertuarze jaki zawiera „Oczekiwanie” brzmi po prostu za młodo, nie przekonuje. Podobnie jest momentami ze śpiewającym w Camelot Stanisławie Iwanie, takiego np. „Śmiałego harpunnika” położył brakiem zaangażowania w to co śpiewa. Równie dobrze mógłby śpiewać tekst książki telefonicznej.
Jak już wspomniałem silną stroną tego materiału są instrumentaliści. Utwory gdzie najlepiej zabrzmała zarówno muzyka jak i wokale sa: „Rejs bez powrotu” (dedykowany nieżyjącemu już Januszowi Sikorskiemu), „Modlitwa o blues’a” i „Kilka prostych prawd” – autorskie utwory lidera, który najwyraźniej czuje się w nich najlepiej. Bardzo fajnie też brzmi reggae’owy początek „Esequibo River”.
Całość zamyka tytułowe „Oczekiwanie”, znane z repertuaru Krewnych i Znajomych Królika. Sprawa ma sie tu podobnie jak z „Powrotami II”.
Materiał raczej dla ciekawskich, oraz dla zbieraczy.


Taclem