Przez dosyć długi czas, dane mi bylo grać w Pubie Irlandzkim Cork z człowiekiem o nazwisku Neil Hammond. Człowiek ten grał na mandolinie, gitarze, banjo i bodhranie, a tak wogóle to pracował w English First.
Czescią jego pracy były podróże, tak też przed pracą w Polsce pracował w Moskwie, a teraz pojechał do Kanady.
W czasie pobytu w Moskwie razem z muzykami z zespolu Slua Si (pliki mp3 tego zespolu dostepne na www.mp3.com) założył grupę o nazwie Si Mhor. Powstał też projekt nazwany Wsie Plemenia (wszystkie plemiona, narody), który nagrywał płytki z muzyką ludową z różnych regionów świata – płytka zatytulowana Celtomania (keltomania – nie mam cyrylicy i nie moge zrobic znaku dyftonku ia).
Do pracy nad tą płytka dołączyły się jeszcze dwie grupy Tellenn Gwad, i Art Ceiligh – jednorazowy projekt stworzony prze Olega i Misze Smirnoffów (ojca i syna). Płyta została nagrana w 1998 roku, zawiera 14 kawałków, są to utwory tradycyjne jak na przyklad „Swallow Tail Jig” ( w dwóch wersjach, bardziej tradycyjna i bardziej rockowa), piosenki, takie jak ‚Wife in Every Port”, i inne, do których słowa napisał Oleg Smirnoff. Słuchajac tej płyty można się też natknąć na przypominający trochę nagrania grupy Clannad kawałek „Dancing Marionn”.
Obecnie w Rosji działa kilka zespołów grających muzykę celtycką. Z pośród wspomnianych wcześniej, muzycy z Si Mhor wrócili do Slua Si i dalej grają. Niestety muzycy z Tellen Gwad rozstali sie i to dosyć burzliwie bo po bójce na pięści, co jest dosyć ironiczne jako ze muzyka grana przez ten zespół była bardzo poetycka i spokojna, wykorzystywali na przyklad wiolonczelę i flet poprzeczny.
W tej chwili w Moskwie istnieje około dziesięciu zespołów grających muzykę, która można określić jako celtycka, albo o celtyckich korzeniach. Jeden z muzyków z Si Mhor założył własna grupę grającą melodie irlandzkie, szkockie i bretońskie, grupa nazywa się Mervent, w swim intrumentarium wykorzystują między innymi harfę, co jest moim zdaniem ciekawostką jako że nie ma grupy w Polsce która miałaby w swoim składzie taki instrument.
Inne zespoły o których słyszałem to White Owl (Biełaja Sowa) – grają folk rock. Stary zespół, podobno jeden z weteranow sceny, Puck&Piper, pomimo plotek że się rozpadł w dalszym ciągu istnieje i działa.
Bardzo podobna sytuacja jest w Sankt Petersburgu. Zespoły grające muzykę celtycką można też znaleźć w miastach takich jak: Nowosybirsk, Rostow, Niznyj Nowogorod, Samara, Harkow. Wynika z tego, że po sąsiedzku mamy bardzo prężnie działającą scenę muzyczną, grajacą w klimatach zbliżonych do muzyki którą ja gram. Jakby nie było, cieszę się strasznie z tego, że jeżeli kiedyś przypadkiem, znajdę się gdzieś na Syberii, mogę spotkać kogoś z kim wspólnie będę mógł sobie pograć, kawałki które obaj znamy.

Padre