To bardzo dobra płyta. Większość z was słyszała tą grupę czy tego chciała, czy nie. „Czerwone korale”, „siebie dam po ślubie”, czy „Gdzie ten który powie mi” to piosenki które atakowały nas zewsząd – w TV, radio i na ulicy. Nie ulega wątpliwości że Brathanki to w dużej mierze efekt sprawnej produkcji. Jednak zarówno pod względem wykonawczym, jak i repertuarowym broni się doskonale. Muzyka na pograniczu rocka, popu i folka okazała się bardzo odświeżająca dla rodzimej muzyki popularnej.
W projekt zaangażowani są znani muzycy, jak choćby Jacek Królik, czy Stefan Błaszczyński. Muzycznie dominują na tej płycie klimaty węgierskie, bałkańskie i odrobina rodzimej góralszczyzny. Poza wymienionymi powyżej hitami płyta zawiera wiele interesujących piosenek, o dość lekkiej, żartobliwej temetyce. Zazwyczaj jest Ona i On, czesem jest dobrze, czasem niezbyt, a wszystko kręci się w okolicach współczesnej wsi, w klimacie dyskotek w remizie, miłości za ukochanym który wyjechał itp.
Prawie każdy utwór to potencjalny hit. Oczywiście w ramach stylistyki zespołu. Dość ciekawie wychodzi romans z hip-hopem w „Jestem, jestem Nowak Rysiek”. Jest to oczywiście żart i rapowi puryści mogliby się nim poczuć dotknięci, ale i tak brzmi ciekawie. Trudno było mi się przyzwyczaić do gitary Królika, który zapomniał chyba że to już nie grupa Lombard. Ale z czasem i jego popisy udało mi się polubić. Z czasem, gdyż przez wiele dni kaseta z tym materiałem nie opuszczała walkmana.
Materiał czekał na recenzję prawie dwa lata. Dlaczego tak długo ? Otóż przyznam że spora w tym wina popularności zespołu i krytyki ze strony sceny folkowej. Popularność sprawiła że miałem serdecznie dość odtwarzanych wszedzie wkoło „.. korali”, zaś folkowcy z nielicznymi wyjątkami wieszali psy na wszystkim co miało cokolwiek wspólnego z zespołem. Nie mnie oceniać czy przemawiała przez nich zawiść, czy rzeczywiście względy artystyczne na poziomie dla mnie niedostępnym. Tak czy owak miałem świadomość że skrzywdziłbym tą płytę gdybym pisał o niej wcześniej. Teraz kiedy „koralomania’ ucichła ponownie lubię ten materiał.
Słuchać, wybrać co się podoba i słuchać ponownie.


Taclem