Płyta „The Gravel Walk” to chyba najbardziej tradycyjny repertuarowo album. Grupa Tempest to popularny amerykański zespół celtycko-rockowy z niesamowitym Norwegiem – Liefem Sorbye – w roli wokalisty. Dlaczego niesamowitym ? Otóż facet ma świetny, bardzo głęboki głos idealny do nieco mrocznej i ciężkiej muzyki jaką gra Tempest. Nawet wesołe piosenki i utwory instrumentalne zachowują w wykonaniu tego zespołu swój rockowy ciężar.
Ta część utworów, która została napisana przez członków zespołu (jak choćby „One for the Fiddler” czy „Broken Ring”) w oczywisty sposób nawiązuje do tradycyjnych piosenek ludowych. Z kolei folkowe standardy („Green Grow The Rashes”, czy „Plains of Kildare”) brzmią znacznie nowocześniej w rockowych aranżacjach. W przypadku grupy Tempest są to niekiedy art-rockowe aranżacje.
Ciekawostką jest tu piosenka „Sinclair” o grupie szkockich najemników dowodzonych przez Sinclair’a. Zgodnie z tekstem piosenki wylądowali oni w 1612 roku w Norwegii, skąd dostali się do wojsk szwedzkiego króla Gustawa. Walczyli w jego wojsku przeciwko Norwegom i Duńczykom. Walka ta nie wyszła im na dobre. Może dlatego że to tradycyjna norweska ballada. Lief czasem przemyca takie smaczki na plyty swojej formacji.
Innym utworem nieco różniącym się od pozostałych jest piosenka szkockiego barda – Dougie’go MacLeana – „Bufallo Jump”.
Tempest to jedna z najpewniejszych folk-rockowych firm. Naprawdę trudno się na nich zawieść.

Taclem