Przyznam, że początkowo wizerunek pięknej skrzypaczki z okładki płyty nie działał na mnie zbyt zachęcająco. Obawiałem się muzyki w stylu duetu Julita i Paula.
Tymczasem płyta jest naprawdę solidna pozycją z gatunku world music. Sporo tu elektroniki, ale daleko jej do dyskotekowej sieczki. Pod tym względem płyta kojarzyć się może raczej z dokananiami Adiemusa czy Deep Forest. Zwlaszcza ten drugi trop wydaje się być trafny, gdyż wciąż pamiętam płytę wydaną pod nazwą Dao Dezi, nagraną przez twórców Deep Forest z muzykami bretońskimi.
Elementem który zachęcił mnie w końcu do zapoznania się z tym albumem był udział w tych nagraniach grupy Drevo. Ogólnie płyta pachnie wschodem. Wszystkie utwory, poza „Dobry biały człowiek” w bliższy lub dalszy sposób przywodzš na myśl motywy ukraińskie, białoruskie bądź rosyjskie.
Wspomniany kawałek zaś zawiera sample z płyty „Exotic Voices of Black Afica”. Elektoniczny aranż przywodzi w tym momencie na myśl właśnie Deep Forest, lub grupę Enigma.
Do ciekawostek zaliczyć można utwory „Miała baba koguta”, oraz „Żart”, czyli aranżacje jednego z utworów J.S. Bacha. Na zakończenie mamy ukłon w kierunku sponsora płyty – firmy Zepter. Płyta warta posłuchania, o ile oczywiście nie razi nas elektronika.
Z notki biograficznej na temat artystki możemy się dowiedzieć że urodziła się w Kijowie i jest… prawnuczką Henryka Sienkiewicza.
Rafał Chojnacki

Dodaj komentarz