More Maids można bez wątpienia nazwać supergupą. Jest to folkowa kapela, skłądająca się z samych tylko niewiast. Założyły ją trzy członkinie innych niemieckich zespołów folkowych, niemalże z potrzeby chwili. Grupa powstała na Harlekinade Festival w 1994 roku, kiedy to zagrała jako support dla irlandzkiego The Poozies.
Zespół tworzą: Marion Fluck (wokal, flety, gitara, występująca także w zespole Passepartout), Barbara Steinort (wokal, bouzouki, gra w grupie DeReelium) i Gudrun Walther (wokal, skrzypce, akordeon, gra w Passepartout, oraz w niemiecko-belgijskim projekcie Gout d’hier).
Muzycznie zespół można umiejscowić w okolicach The Bothy Band, a nawet Planxty. Świadczy to dobrze o możliwościach zarówno wokalnych, jak i instrumantalnych członkiń zespołu.
More Maids grają, śpiewają, a niekiedy też piszą własne utwory. Atut tej ostatniej pozycji wciąż nie dociera do większości folkowych twórców w naszym kraju. Nie muszę chyba wspominać że autorskie utwory More Maids, to te najlepsze na płycie, zagrane z największym uczuciem i feelingiem.

Taclem