To, co gra grupa Verdandi da się łatwo określić. To akustyczny gothic-folk. Prawda że ładnie?
Podstawą treści zawartych na tej płcie jest mitologia północy. Odwołania do Freji, Welanda, Lokiego czy Thora widać już w samych tytułach. Neofolkowe i gotyckie brzmienia (wygenerowane z pomocą muzyków takich formacji jak Fire+Ice, Blood Axis czy Astrogenic Hallucinauting) nabierają czasem wyjątkowo mrocznego charakteru. Jednak jest tu też miejsce na tajemnicze piękno, co słychać w takich utworach, jak „Freyja Dark And Bright”, „Lullay” czy „Hymn To Tyr”.
W weselszych utworach, takich jak „Loki The Fool” czy „Bold Asa Thor” grupa brzmi niemal jak irlandzkie zespoły pokroju The Dubliners.
Verdandi to berdzo intrygujące zjawisko. Mam nadzieję, że pozostanie na scenie na tyle długo, by można było mu się jeszcze przyjrzeć.

Taclem