The Wells Family to kapela bluegrassowa z elementami gospel. Pochodzą z Północnej Karoliny. Rzeczywiście są rodziną, w grupie grają Sara, Eden, Gary, Debi i Jade Wells.
Kompozycje pojawiające się na płycie, to w połowie utwory Debi, a w połowie współczesne piosenki, autorstwa innych wykonawców.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wokale, nawiązujące zarówno do muzyki gospel, jak i do tradycyjnego amerykańskiego śpiewania. Kobiecy chórek brzmi świetnie. Zespół gra również bardzo fajnie. Słychać tu tchnienie prawdziwego bluegrassu.
Piosenki takie, jak „I Feel the Blues Movin` In” czy „Sandy Ridge”, to utwory, dla których warto tego albumu poszukać. Nie jest on może tak ciekawy i różnorodny, jak płyty gwiazd bluegrassu, ale i tak brzmi dość dobrze.
Ciekawie brzmi też „Talk About Suffering”, jedyna tradycyjna piosenka w tym zestawie. Gdybym zaś miał wskazywać co mi się nie podobało, byłaby to walczykowata ballada „Are the Roses Not Blooming”. Niezbyt odpowiada mi taka niemal biesiadna stylistyka. Reszta płyty jest natomiast całkiem fajna, a przykładem dobrej ballady dla równowagi może być np. „You`ll Never Be the Sun”.

Taclem