Pol Mac Adaim to irlandzki wokalista i multiinstrumentalista. „Internationale” to płyta w jego dorobku nietypowa, prezentuje na niej bowiem repertuar o wybitnie lewicowym charakterze. Od irlandzkich rebel songów, poprzez angielskie pieśni rewolucyjne i jeden z utworów Woody Guthriego – po tytułową „Międzynarodówkę”.
Aby sensownie ocenić taką płytę musimy ją jednak odrzeć z politycznej przybudówki, wówczas bowiem odrzucamy również kontrowersje jakie zwykle takie nakierowanie na sprawy polityczne powoduje. Skupmy się zatem na muzyce i jej wykonaniu.
Pol ma przede wszystkim bardzo miły głos. Słowo „miły” chyba najlepiej odda ciepły tembr jego wokalu. Czasem jednak, mimo że gra przecież na wielu instrumentach, aranżacje robią się bardzo surowe. Pewnie to zamierzone, ale w porównaniu z pozostałymi utworami nieco razi. Wygląda to tak, jakby płyta była realizowana w różnych warunkach, co rozbija nieco jej spójność tematyczną. Z drugiej strony, gdyby cały album brzmiał jak wykonane a cappella „Such A Parcel of Rogues” też byłoby całkiem nieźle.
Są tu jednak wykonania warte uwagi, zwłaszcza takich piosenek, jak „Lord Baker”, „Lakes of Ponchartrain” czy „Connolly Was There”.

Taclem