Zespół Dervish zaliczany jest do grona tych kapel, które tchnęły trochę zycia w folkową muzykę irlandzką. Płyta „Harmony Hill” została pierwotnie wydana przez niewielką firmę Whirling Discs w 1992 roku, była to z resztą wytwórnia sciśle związana z zespołem. Na fali popularności kolejnych płyt Dervisha (choćby „Playing with Fire”) pod koniec 1996 roku wydano wznowienie „Harmony Hill”
Poza żywiołową irlandzką muzyką mamy tu piękne pieśni śpiewane przez Besides Jordan. Bez problemu można ją porównać do wielkich śpiewaczek folkowych, takich jak Dolores Keane. Z resztą w przypadku tej płyty porównań nie da sie uniknąć, są to bowiem wczesne nagrania zespołu i styl jego grania nie wykrystalizował się jeszcze.
Wśród zespołów, które same przychodzą na myśl podczas słuchania płyty wymieniłbym Planxty, De Dannan i The Bothy Band. Są to jedne z najbardziej znaczacych kapel w irlandzkim folu, nic więc dziwnego że młody wówczas zespół Dervish na nich właśnie się wzorował. Nie brakuje jednak znanej z kolejnych płyt żywiołowości – największego chyba atutu Dervisha.
Osobiście najchętniej sięgam po piosenki z tej płyty, ale przyznam że melodie taneczne też robią wrażenie. „The Green Fields of Milltown” z rytmem wygrywanym na kościach brzmi rewelacyjnie. Dziwię siętrochę że tak niewiele polskich kapel sięga po kawałki grane przez tą grupę, z tego co wiem jest ona u nas dość popularna.
Taclem

Dodaj komentarz