Nie maiłem dotąd zbyt dobrej opinii o tym amerykańskim zespole, ale ta płyta wzbudziła moją ciekawość. Black Irish Band to jedna z setek kapel grających muzykę irlandzką i old time traditional z Ameryki. Właściwie w każdej większej mieścinie na zachód od Missisipi znajdzie się taką kapelę. Jedno, co można im przyznać, to autentyczność.
„Hear the Lonesome Whistle Blow” to płyta, na której brzmią zarówno emigranckie klimaty, jak i stary, amerykański folk. Co ciekawe przemycono tu też coś współczesnego i gdyby nie okładka, nigdy bym się nie spostrzegł. Przewodni temat to pieśni kolejarskie i te, w których mowa o kolei. Mamy więc tu znane również u nas „Paddy Worked on the Railway”, „Wabash Cannonball” czy „900 Miles”. Większość to jednak kawałki nieznane polskim słuchaczom. Jako, że muzyka ta legła u podstaw tego, co dziś jest określane w Stanach jako country, folk i blues, to na pewno warto takich kawałków posłuchać.
„Hear the Lonesome Whistle Blow” to najoszczędniejsza płyta Black Irish Band. I kto wie, czy dzięki temu nie najlepsza.
Taclem

Dodaj komentarz